Opublikowany przez: Monika C. 2020-06-15 14:13:15
Autor zdjęcia/źródło: Photo by Anna Samoylova on Unsplash
Wakacje w czasie pandemii koronawirusa będą inne niż dotychczas. Wielu rodziców zastanawia się czy wysyłać dzieci na letnie kolonie i obozy. Pod uwagę bierzemy 3 czynniki:
brak urlopu,
bezpieczeństwo i zdrowie dzieci,
samotność i brak kontaktu dzieci z rówieśnikami.
Decyzja jest tym trudniejsza, im mniej urlopu nam zostało - po społecznej kwarantannie od połowy marca. Ci którzy mają możliwość pracy zdalnej, mogą wyjechać na rodzinne “wakacje pod gruszą”. Jednak ci rodzice, którzy wracają do biura, muszą zorganizować najmłodszym tradycyjne wyjazdy. oto co, mówią eksperci z dziedziny psychologii i pediatrii.
Psycholog społeczny, prof. Mariusz Jędrzejko mówi, żeby podczas podejmowania decyzji rodzice odsunęli strach, a kierowali się dostępną wiedzą. Zachęca rodziców, by puścili dzieci na obozy i kolonie, ale pod kilkoma warunkami:
zorganizowany wypoczynek dzieci nie może odbywać się w mieście, a z programu powinno zostać wykluczone zwiedzanie muzeów, kościołów czy atrakcje w zamkniętych pomieszczeniach,
zdecydowanie wybierać oferty wyjazdów zorganizowanych w lasach lub nad jeziorem, czyli obozy harcerskie, żeglarskie, skautowe – tam, gdzie dzieci będą przebywały w małych grupach, na świeżym powietrzu, bez kontaktów z osobami z zewnątrz, a wyłącznie pod opieką wychowawców, którzy przed wyjazdem przeprowadzili testy na COVID-19.
Profesor Jędrzejko dodaje, że wysłanie dziecka na letni, zorganizowany wypoczynek jest: “budowaniem jego przyszłości, w sensie dobrostanu”. Ekspert podkreśla także, jak ważne jest odbudowanie więzi po trzymiesięcznym zamknięciu najmłodszych w domu raz radzi wybierać oferty sprawdzonych organizatorów, którzy zapewnią dzieciom bezpieczeństwo i rozrywkę. Najlepiej, jeśli decyzja o letnim wypoczynku będzie podjęta wspólnie przez rodziców i dziecko.
Dr Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego mówi, że: “pozostanie w domu wcale nie oznacza zwiększonego bezpieczeństwa”. Bezpieczeństwo dziecka pod względem zarażenia się chorobami zakaźnymi uwarunkowane jest przede wszystkim stanem zdrowia i wiekiem malucha. A według obserwacji, dzieci ulegają zakażeniu nowym koronawirusem znacznie rzadziej niż dorośli, a droga zakażenia odbywa się z dorosłego na dziecko. Ekspert radzi, by podejmując decyzję o wysłaniu dziecka na obóz przeprowadzić z nim rozmowę, że bezpieczeństwo w znacznej mierze zależy od tego jak samo przestrzega zasad higieny. Trzeba być także przygotowanym na to, by w razie powiadomienia o chorobie być w stanie odebrać dziecko z kolonii najszybciej jak to jest możliwe - niektórzy organizatorzy zastrzegają, by chore dziecko zostało odebrane przez rodziców lub opiekunów w ciągu 12 godzin.
Organizatorzy zbiorowego wypoczynku dla dzieci stają w tym roku przed nie lada wyzwaniem. Zgodnie z wymogami GIS oraz resortów zdrowia i edukacji, powinni oni zapewnić dzieciom podczas wypoczynku:
brak kontaktu z osobami spoza obozu lub kolonii,
stworzenie na jego terenie izolatki,
zapewnienie odpowiedniego dystansu (m.in. mniej łóżek w jednym pomieszczeniu) i dezynfekcji.
Źródło: ddtvn
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.